Warunki kredytu PayPo nie są jasne. Ciężko sprawdzić ile faktycznie to kosztuje. Podają, że jak się będzie robiło zakupy to na stronie będzie przekierowanie do PayPo i tam już będzie projekt umowy i formularz informacyjny. W BIK nas nie sprawdzi na wstępie ale już faktyczny kredyt tam zaraportuje. Już to sobie wyobrażam, że będziemy wszyscy siedzieć w sklepie i czytać drobnym druczkiem umowę i formularz… Mam wrażenie, że opinia pokaże że to się nie opłaca w porównaniu do prostszych i sprawdzonych rozwiązań (podaje podobne do siebie nawzajem Vivus, Wonga Darmówka, Feniko i Rodzinne Pożyczki).
Niby jest pierwszych 30 dni bezpłatne. Na ogół w kartach, różnego rodzaju podobnych usługach – te 30 dni jest bezpłatne i tak, taki Grace Period. mBank podaje tak
„To inaczej okres bezodsetkowy lub odroczona płatność. W tym czasie z karty kredytowej możesz pożyczyć pieniądze, bez naliczenia od nich odsetek. W mBanku okres bezodsetkowy trwa 54 dni: okres rozliczeniowy 30 dni + 24 dni na spłatę.”
źródło: https://www.mbank.pl/indywidualny/karty/pytania-i-odpowiedzi/karty-kredytowe/
30 dni bezpłatne jest też standardem w branży szybkich chwilówek.
Ale mnie (każdego powinno) bardziej interesuje porównanie kosztów przy podobnych okresach i podobnych kwotach. To ile można pożyczyć i na jak długo nie jest wcale takie jasne i oczywiste.
300 – 800 zł? Myślałem, że 3000 zł…
Trochę musiałem się nagimnastykować (znaczy naszukać) aby dowiedzieć się, że… że wydawało mi się, że limit wynosi 3000 zł… ale to dopiero daleko po tym jak spłacisz poprzedni kredyt (limit). I tu opłacalność jest już wątpliwa.
Ogarnąłem też regulamin „zapłać za 30 dni” i np. dowiedziałem się, że to wcale nie jest kredyt konsumencki ale usługa:
Umowa nie stanowi kredytu konsumenckiego w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. „Zapłać za 30 dni” nie stanowi usługi płatniczej w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych.
źródło: https://static.paypo.pl/documents/Regulamin-zaplac-za-30-dni.pdf
mam namieszane bardzo bo tu piszą, że zdolność kredytowa (kredytowa!) jest oceniana i piszą jak:
Ocena zdolności kredytowej jest dokonywana na podstawie analizy danych udostępnianych nam m. in. przez biura informacji gospodarczej. Czasami, na potrzeby takiej oceny możemy poprosić o dodatkowe o informacje, np. oświadczenie o dochodach.
I mam trochę zagwozdkę bo skoro to nie jest kredyt to czemu jest raportowany do BIK…:
Każdy kredyt konsumencki zawierany w ramach usługi PayPo jest raportowany do BIK. Posiadając usługę Alert BIK otrzymasz powiadomienie o nowym zobowiązaniu w PayPo.
eh… pomijam to, szczegóły, detale, konstrukcje prawne… ważne czy to się opłaca i czy jest coś lepszego bo sporo kredytodawców internetowych ma od razu limit 3000 zł (zależy oczywiście od zdolności kredytowej, PayPo w regulaminie używa sformułowania „zdolność finansowa”) a na spłatę mamy nawet 61 dni.
800 zł na 30 dni VS 3000 zł na 61 dni
PayPo w ogóle się nie umywa do starych, dobrze znanych szybkich bezpłatnych chwilówek jak Vivus, Wonga Darmówka, Feniko, Rodzinne Pożyczki i wielu innych już na krótszy okres bo 30 dni (czyli max PayPo dla „bezpłatności”). Niech tabela przemówi:
pierwsza umowa | bezpłatny okres | |
PayPo | do 800 zł | 30 dni |
Vivus | do 3000 zł | 61 dni |
Feniko | do 3000 zł | 61 dni |
Wonga Darmówka | do 3000 zł | 61 dni |
Rodzinne Pożyczki | do 3000 zł | 61 dni |
Pomijając oczywistą i ciągłą powtarzaną poradę aby na żadne zbytki, tym bardziej zakupy czysto konsumpcyjne (tak – nowy TV też jest konsumpcyjny) to bardziej od PayPo opłaca się wziąć chwilówkę w Vivus (lub coś podobnego), Feniko czy Rodzinne Pożyczki… ale uwaga z Wonga Darmówka – bo na pierwszej stronie na ogół nie ma tej oferty (w tabeli pod nazwą jest link do prospektu informacyjnego) – trzeba wejść przez link w zestawieniach albo wyszukać w wyszukiwarce samemu.
Na wymienionych bezpłatnych pożyczkach, że można polegać to nazbyt górnolotne – to nadal spadkobiercy lichwy i nic poza pierwszą pożyczką się nie kalkuluje. Aczkolwiek w porównaniu do PayPo znakomita większość chwilówek jest trafniejszym wyborem chociażby z tego powodu, że od razu wiadomo jakie są warunki.
W PayPo w sumie nie jest to jasne tak od razu o co chodzi. Samo korzystanie jest banalnie proste ale mnie bardziej interesują detale, informacje dla konsumenta itp itd.
Podsumowanie
Wpis mógłby się jeszcze ciągnąć setkami wyrazów. Najważniejsze jest jasne – 800 zł a 30 dni to nie jest żadna rewelacja. Jakbym teraz uruchomił platformę pożyczkową i dawał maksymalny limit dla pierwszej pożyczki (acz bezpłatnej) w kwocie 800 zł to każdy w branży by się za głowę złapał. 3000 to standard może i bezpłatne 61 dni stanie się standardem.
Ze strony PayPo mało co się dowiedziałem. Sam gdybym miał zamiar skorzystać z zakupów na raty w takiej konwencji przez aplikację i szybko online to bym prawdopodobnie wybrał którąś z wymienionych chwilówek (pewnie Wonga Darmówka w pierwszej kolejności).
Konieczność zapoznania się z warunkami umowy, formularzem informacyjnym dopiero na miejscu w sklepie lekko odstrasza – miałbym siedzieć i czytać w aplikacji drobnym drukiem coś co było mi trudno zrozumieć przez ostatnie 2 godziny. Dla mnie warunki nie są klarowne a zajmuje się kredytami łooo… z 20 lat będzie.
Pracowałem w bankach jak i w parabankach.
Zajmowałem się zdobywaniem nowych klientów, utrzymywaniem obecnych.
Potem też zajmowałem się windykacją.
Znam te sposoby działania i wykorzystuje to w Faraon24.