Czytelniczka przesłała umowę, którą zawarła z Kviku Global Ltd. To zagraniczny kredytodawca zarejestrowany na terenie Brytyjskich Wysp Dziewiczych.
Strona 1/3:
Czytelniczka wnioskowała o 1000 zł, w umowie ma 375 zł a do spłaty 500 zł (tej ostatniej kwoty w umowie nie widzę – jest 377,96 zł).
W gwoli wyjaśnienia – to bardzo często spotykana praktyka wszystkich firm działających w sektorze pożyczek online, że wnioskowana kwota jest punktem wyjścia a firma i tak proponuje niższą kwotę. Czy to będzie Wonga czy Vivus, czy Smart Pożyczka – obojętnie. Różnice nie są jednak tak wielkie przeważnie.
Treść umowy jest – co tu nie mówić – po prostu słaba. Bardzo niepoprawna językowo, w ogóle na tej podstawie sądzę, że większość sądów w Polsce by ją z miejsca unieważniło na pierwszym posiedzeniu. Np.:
już pierwsze zdanie umowy „z jednej strony” – nie rozumiem o co chodzi, pewnie chodzi o to, że Kviku jest stroną umowy jako kredytodawca;
W Polskim prawie funkcjonuje nazwa „kredyt konsumencki” – nie „pożyczka konsumencka” jak pisze Kviku – to niuans akurat ale chyba żaden Polak tej umowy nie sprawdzał zanim Kviku zaczęło coś takiego generować;
Lewa rubryka to „k/p” – może lepiej by było „l.p.” – czyli liczba porządkowa, nie wiem co to „k/p” literalnie ale ważne, że chodzi o kolejne punkty;
pkt 1. „Kwota lub limit pożyczkowy” – po pierwsze powinno być „kwota pożyczki lub wysokość limitu pożyczkowego”, dalej jest „i kolejność jego zmiany” – nie wiem o co chodzi – w tym punkcie jest podana kwota 375 zł. Jest to koniunkcja literą „i” – nie wiadomo czym jest ta kolejność zmiany podana jako 375 zł;
pkt 2. słabo po Polsku to napisane ale mniej więcej wiadomo o co chodzi, przy czym jest napisane, że umowa zawarta jest od chwili obciążenia konta Kviku ale pożyczka przyszła przez Trustly – co znaczy, że jeśli Trustly by miało opóźnienie w pośredniczeniu przelewu to i tak datą startu umowy jest zlecenie Kviku a nie faktyczne czas wyjścia przelewu z Trustly;
pkt 3. to jest ciekawe ponieważ podana jest waluta, w której udzielono pożyczki – jest podany „Złoty” – nie ma takiej waluty, w Polsce jest „Polski Nowy Złoty”, ewentualnie „złotówki”. Złoty może być kolor;
pkt 4. bije na łeb na szyję pkt 3. ponieważ jest opisany jako stopa procentowa (poprawniej przy pożyczkach było by „stopa oprocentowania” – ale to szczegół) – i ma być oprocentowanie roczne a dalej w mamy podane oprocentowanie dzienne 0,027% – totalnie fatalny błąd;
pkt 5. też ciekawy – to niby harmonogram spłaty ale dzięki zapisowi „całkowita kwota płatności na rzecz kredytobiorcy” – powinno być „na rzecz kredytodawcy” – z tego wynika, że pożyczkę trzeba spłacać samemu sobie – czyli kredytobiorca spłaca pożyczkę kredytobiorcy;
Strona 2/3
Strona 3/3
pkt 13 – oświadczenie o zrozumieniu umowy – jak zrozumieć coś napisane w taki sposób?
Od pkt 1. do pkt 17 są fatalne błędy, nie tylko językowe ale i formalne. Umowa upadła by na natychmiast w każdym Polskim Sądzie. Ale sądownictwo w Polsce jest stosunkowo drogie i przy kwocie nawet 500 zł do spłaty i tak by się nie opłacało procesować – dla zasady owszem – ale praktycznie lepiej po prostu spłacić na podany numer konta – swoją drogą w Kazahstanie – choć firma jest zarejestrowana na terenie Brytyjskich Wysp Dziewiczych.
Od 2005 roku specjalizuję się w finansach, zdobywając doświadczenie w pracy w bankach oraz instytucjach pożyczkowych. Jako programista z wykształcenia, z powodzeniem wdrożyłem wiele systemów w bankach, administracji państwowej oraz w sektorze prywatnym, w tym w korporacjach.
Przed rozpoczęciem kariery w finansach zajmowałem się wywiadem gospodarczym, zabezpieczeniami informacji cyfrowych i mienia oraz biometrią. Te różnorodne doświadczenia łączę, pracując jako informatyk śledczy co pozwala mi na kompleksowe podejście do zagadnień związanych z bezpieczeństwem i technologią.
Ja oddałam im całość wraz z rezygnacją na trustly, bo na to konto które mi podali zwyczajnie się nie dało wpłacić tych pieniędzy, ponieważ moje konto nie obsługuje płatności w obcej walucie, tak czy siak, to co oni robią wygląda na wyłudzenie pieniędzy, każdemu dają 250 zł bez względu na kwotę o jaką się ubiega, a trzeba oddać dwa razy tyle.