Mój Chrome nie pokazuje żadnych reklam (sorry wydawcy) natomiast wczoraj coś nie zadziałało i pokazywały mi się reklamy na YouTube. Była to reklama dopiero co zarejestrowanej strony udającej sklep internetowy pod adresem utuaar.com (już sama nazwa jest dziwna). Aby dokonać niebotycznie taniego zakupu trzeba podać numery karty kredytowej. Zgadnijcie czy dostaniecie to co zamówiliście… zgadnijcie czy Wasze konto przypisane do karty kredytowej będzie czyszczone…
Niebotycznie niskie koszty
Pokazała mi się reklama tego zegarka:
Nie zrobiłem zrzutu samej reklamy na YouTube ale jeśli jesteś na tej stronie to zapewne sam gdzieś ją widziałeś i może nawet podałęś dane karty kredytowej.
Podawanie danych karty jest pod przyciskiem „KUP TERAZ”:
Uwaga: trzeba podać kod CVC, który oczywiście podaje się przy płatnościach online… i jeśli autor (autorzy) tego biznesu przejmą te dane (a to proste nawet jak nie wcisnęliście przycisku „ZŁÓŻ ZAMÓWIENIE”) to mogą czyścić konto połączone z kartą.
Jest też propozycja wysyłki za pobraniem… extra… tylko, że od razu przy jej wyborze jest ostrzeżenie, że bezpieczniej będzie zapłacić online. Co z tego wynika to oczywiste dla stałych czytelników ale dla nowych powiem (napiszę): to socjotechnika albo NLP (wpływanie na decyzje). Część się da skusić na płatność kartą kredytową i ta część wystarcza autorom biznesów tego typu aby działać skutecznie.
Allegro – całość wygląda jak część Allegro
Kolorystyka i układ strony UTUAAR jest bardzo podobna do Allegro. To kolejny kamyczek do koszyka tworzącego złudzenie możliwości bezgranicznego zaufania biznesowi.
Jest nawet taniej niż na Allegro. Koszt wskazanego zegarka ty to 315 zł za 2 sztuki przy czym normalne cena za 1 sztukę to okolice 2000 zł – tak nie 200 tylko 2 tysiące. Tu jeden wyszedł by po powiedzmy 160 zł i od razu chciało by się go na Allegro wystawić za nawet 1000 zł.
Dodatkowo tego zegarka na Allegro w ogóle nie ma i byłby tam rarytasem i natychmiast by się sprzedał.
Podsumowanie
UTUAAR zarejestrowany został w maju 2022 (proste sprawdzenie WHOIS). Reklamuje się na YouTube. Koszty produktów są niebotycznie niskie co przyciąga uwagę. Podanie numerów karty kredytowej (czy też płatniczej – dziś w płatnościach online to bez różnicy) poskutkuje stratą płatności, brakiem towaru i potencjalnie dalszym szybkim czyszczeniem konta z gotówki.
I o zgrozo wiem, że wiele osób w obliczu tak dobrego biznesu, że mogą kupić za 160 i sprzedać za 1000 wezmą pożyczki przez internet szybko (nawet przez faraon24) i kupią więcej towaru. Tfu… nie kupią… zamówią i zostaną z ratami i bez zysku. Uwaga na UTUAAR.com
P.S. Nie ma tam podanych żadnych danych firmowych itp. Tak jako wisienka na torcie.
Od 2005 roku zajmuję się finansami. Pracowałem w bankach i instytucjach pożyczkowych.
Z zawodu jestem programistą i przez wiele lat pracy udało mi się skutecznie wdrożyć wiele moich systemów w bankach, administracji państwowej oraz w prywatnych przedsiębiorstwach i korporacjach.
Przed branżą finansową zajmowałem się wywiadem gospodarczym, zabezpieczeniami informacji cyfrowych i mienia oraz biometrią. Łączę to wszystko jako informatyk śledczy na polu instytucji finansowych.
niestety wpadłam na to oszustwo. zamówiłam bluzy kaszmirowe, tak piękne i ciepłe z wełny australijskiej, jak reklamuje strona utuaar.com. zapłaciłem i po 10 dniach otrzymałem cienką paczkę z dostawą, nawet od razu nie zdawałem sobie sprawy, że jest to paczka z trzema swetrami, które mogą się tam zmieścić. Kiedy otworzyłem paczkę, płakałem, trzy cienkie dzianiny poliestrowe,, szmaty,, ohydna jakość, krawiectwo. To nie tylko oszustwo, to tylko granica bezczelności. Zacząłem szukać informacji o nich, gdzie pisać, gdzie dzwonić, jak odzyskać pieniądze. Na wszystkie moje e-maile odpowiedź brzmi, że list został wysłany automatycznie lub takie adresy nie istnieją. W rezultacie wysłałem z powrotem do nadawcy-pośrednika w Polsce i tutaj nauczyłem się listu, że jak mogę coś wysłać bez ich zgody, a oni nie przyjmą paczki z powrotem i odeślą mi ją z powrotem. Przypomina mi to grę w chowanego lub piłkę. Ostrzegam wszystkich-omijać tych oszustów!!!!!!
Dzieki wielkie. Nie znalam WHOIS databasee ale od dzis bede tam sprawdzac wszystkie nieznane mi firmy. Poza tym, nigdy nie przeprowadzam transakcji przy pomocy karty bankowej. Jeszcze raz dzieki.
Nie ma za co. Cieszę się, że mogłem pomóc. WHOIS to pierwsze miejsce gdzie sprawdzam podejrzaną stronę gdzie potencjalnie można jakieś pieniądze stracić.
Pozdrawiam
Dzięki wielkie też. Niezły manewr z tą kartą.
Dziękuję.
Spox, sporo ludzi tego teraz szuka co to za strona, fajnie, że część nie wpłaci nic dzięki wpisowi.
Zobaczyłem ten scam na fajny zegarek za 1/10 wartości i od razu wiedziałem o co kaman.
Podanie numerów karty równa się tragedia na koncie.