Nie musisz specjalnie zadłużać się tylko po to, żeby budować historię. Kiedy sam brałem kredyt hipoteczny miałem już spłaconą pralkę i lodówkę poprawnie i nie miało to praktycznie żadnego znaczenia pozytywnego (niepoprawna spłata miałaby znaczenie negatywne). Poprawnie spłacone raty mogą pomóc ale nie są żadnym wyznacznikiem dominującym.
Pozytywnie wpływa:
- Terminowe spłacanie rat kredytów/pożyczek
- Posiadanie karty kredytowej (nawet jeśli jej nie używasz intensywnie)
- Spłacone wcześniej zobowiązania
- Dłuższy staż kredytowy (nawet kilkuletni)
Lepsze alternatywy niż celowe zadłużanie się:
- Karta kredytowa – wystarczy ją posiadać i płacić na czas (w okresie bezodsetkowym nie kosztuje Cię nic)
- Limit w koncie – banki raportują to do BIK nawet jak się z niego nie korzysta
- Naturalne zakupy – jeśli i tak planujesz coś kupić, możesz wziąć ratę 0%, ale nie kupuj rzeczy tylko dla „historii”
Kiedy to ma sens?
Branie rat ma sens, gdy:
- Faktycznie potrzebujesz danego produktu/usługi
- Są to raty 0% (nie płacisz odsetek)
- Nie nadwyręży to Twojego budżetu
- Planujesz w przyszłości większy kredyt (np. hipotekę)
Przy czym raty 0% są ciekawym rozwiązaniem przy wysokiej inflacji.
Nie ma sensu, gdy:
- Kupujesz coś niepotrzebnego tylko dla historii
- Płacisz odsetki bez realnej potrzeby
- Masz już jakąkolwiek kartę kredytową
Pamiętaj: banki patrzą nie tylko na historię, ale też na Twoją zdolność kredytową (dochody, stabilność zatrudnienia, inne zobowiązania). Dobra historia z BIK to tylko jeden z elementów.
ocena
[W sumie: 1 | srednia:5]
